Paweł Adamowicz powinien podać się do dymisji albo chociaż zawiesić sprawowanie funkcji prezydenta miasta. Tak mówi Radiu Gdańsk szef opozycyjnego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Zdaniem Grzegorza Strzelczyka, dzisiejsze wystąpienie włodarza Gdańska było nie fair wobec jego wyborców. Adamowicz przyznał, że pomylił się wypełniając oświadczenia majątkowe i że prokuratura postawiła mu zarzuty.

Grzegorz Strzelczyk powiedział, że gdyby Adamowicz był człowiekiem honoru, to powinien złożyć urząd. Dodał, że w swoim oświadczeniu przerzucił odpowiedzialność na mieszkańców Gdańska, którzy wybrali go wiedząc, że toczy się w jego sprawie postępowanie. Strzelczyk dodał, że radni PiS rozważają złożenie wniosku o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Złożyliby na niej apel o dymisję prezydenta, a przynajmniej o zawieszenie pełnienia funkcji do czasu wyjaśnienia sprawy.

Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu postawiła Pawłowi Adamowiczowi sześć zarzutów popełnienia przestępstw, związanych z podaniem nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Podejrzany prezydent miasta był wczoraj przesłuchiwany i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do trzech lat więzienia.