Co najmniej osiem osób zginęło, w tym pięciu cudzoziemców w luksusowym hotelu Koryntia w stolicy Libii Trypolisie. W hotelu rym zwykle zatrzymują się oficjalne delegacje, w tym zagraniczne.

Według świadków, najpierw czterech uzbrojonych mężczyzn zdetonowało przed hotelem samochód- pułapkę, zabijając co najmniej jednego strażnika, raniąc innych. Następnie wtargnęli do budynku. Natychmiast został on otoczony przez służby bezpieczeństwa, które rozpoczęły piętro po piętrze ewakuację gości hotelowych. Jednocześnie doszło do strzelaniny między napastnikami a funkcjonariuszami. Istniało podejrzenie, że terroryści wzięli zakładników na 23. piętrze.

Wśród zabitych pięciu obcokrajowców są dwie kobiety, a także oficer ochrony. Zginęli też obaj napastnicy. Narodowość zabitych cudzoziemców nie jest na razie znana. W krótkim oświadczeniu na Twitterze komórka Państwa islamskiego w Trypolisie wzięła na siebie odpowiedzialność za atak- informuje wywiadowcza organizacja monitorująca SITE. Ja napisano, atak był odwetem za śmierć Abu Anasa al-Liby, prawdopodobnie jednego z liderów Al- Kaidy, podejrzewanego o organizację zamachów bombowych w 1998 roku na ambasady amerykańskie w Kenii i Tanzanii. Al-Liby zmarł w nowojorskim szpitalu w tym tygodniu, przed rozpoczęciem jego procesu.