Konsolidacja lewicy i otwarcie się na inne środowiska. Magdalena Ogórek została kandydatką SLD w wyborach prezydenckich. Decyzję przegłosował dziś Zarząd Krajowy partii.

Magdalena Ogórek jest doktorem, historykiem Kościoła. W przeszłości współpracowała z SLD, kandydowała w ostatnich wyborach parlamentarnych. Kandydatka SLD mówiła, że celuje w szerszy elektorat. "Jestem kandydatką niezależną, nigdy nie należałam do żadnej partii, moim zamierzeniem jest jak najszybsze skonsolidowanie całego środowiska lewicy, całego szerokiego skrzydła, żeby zacząć rozmawiać jak najszybciej, bo z takim poparciem chcę pójść po sukces w tych wyborach" - powiedziała.

Magdalena Ogórek mówiła, że w kampanii będzie przedstawiać wizję "prezydentury czynnej". Dodała, że chce również przyciągnąć młodzież i przedsiębiorców. Jej zdaniem, prezydent powinien częściej korzystać z inicjatywy ustawodawczej. "Polskie prawo trzeba napisać na nowo" - powiedziała. Zapytana przez IAR, odpowiedziała, że rozmowy w sprawie jej kandydatury toczyły się od miesiąca.

Szef SLD Leszek Miller twierdzi, że Magdalena Ogórek ma wszelkie kompetencje do tego, by zostać prezydentem. Jego zdaniem to symboliczna kandydatura. "W dniu śmierci Józefa Oleksego pojawia się osoba, która chce kontynuować najlepsze tradycje polskiej lewicy, także ten sposób rozumienia polityki, który reprezentował Józef Oleksy" - powiedział Miller.

Kandydatka SLD pochodzi z Rybnika, ma 35 lat. Często komentuje w mediach wydarzenia dotyczące Kościoła katolickiego. Obecnie prowadzi program w telewizji TVN24 Biznes i Świat.

W 2011 roku bezskutecznie kandydowała z list SLD do Sejmu. W przeszłości pracowała także w kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego oraz w Centrum Informacyjnym Rządu za czasów premiera Leszka Millera. Była również szefową gabinetu politycznego Grzegorza Napieralskiego.