Premier Węgier oskarża Amerykanów o ingerowanie w interesy Europy Środkowej. Chodzi między innymi o zakaz wjazdu do USA dla sześciu węgierskich urzędników za domniemane wymuszanie łapówek.

W wywiadzie dla węgierskiej telewizji M1 Orban powiedział, że każdy "myślący człowiek" wie, iż korupcja jest jedynie "przykrywką". "W rzeczywistości Amerykanie walczą o wpływy" - dodał premier. "To nowa era" - mówił. USA nie tylko ingerują w życie polityczne krajów Europy Środkowej, ale też są jego aktywnym uczestnikiem - dodał Orban. Węgierski premier podkreślił, że jego kraj nie da się wciągnąć w konflikt na Ukrainie i chce pozostać neutralny.

Amerykańska administracja, ale także opozycja, zarzuca Orbanowi współpracę z Rosją i naruszenia demokracji w ojczyźnie. Na początku grudnia republikański senator John McCain nazwał go "neofaszystowskim dyktatorem", który "idzie do łóżka" z Putinem.