W katowickiej kopalni Budryk od 6 rano trwa akcja protestacyjna. Cała nocna zmiana - łącznie 18 górników Jastrzębskich Zakładów Remontowych postanowiła, że nie wyjedzie na powierzchnię. W ten sposób protestują przeciwko planowanym zwolnieniom blisko 500 osób.

Na razie nie wiadomo czy do strajkujących dołączy kolejna zmiana. Natomiast na dół zjadą związkowcy, chcą namawiać górników do wyjechania na powierzchnie. Związkowcy będą apelować też do załóg innych kopalni, aby teraz nie przystępowały do strajku ze względu na planowane spotkanie z wojewodą.

Wojewoda Śląski chce się spotkać ze stroną społeczną w piątek. Rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej Katarzyna Jabłońska - Bajer zaznacza, że planowane zwolnienia wynikają z konieczności wygaszenia działalności górniczej prowadzonej w ramach spółki córki czyli Zakładów Remontowych, gdyż przynosi ona straty. Zwolnienia mają się rozpocząć z początkiem 2015 roku.