Nieodpowiedzialne, choć typowe dla tej części polskiej sceny politycznej. Tak szef Rady Europejskiej Donald Tusk określił zarzuty prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego, że wybory zostały sfałszowane. Mówił o tym w pierwszym wywiadzie po objęciu nowej funkcji.

Donald Tusk powiedział, że zarzuty o sfałszowaniu wyborów bardzo przeżywał. Krytykował ich stawianie. Zwrócił uwagę, że oskarżenia lidera opozycji kwestionują w istocie to wszystko, co Polacy zbudowali przez ostatnie 25 lat. Zdaniem Donalda Tuska takie działanie jest kompletnie bez sensu.

Polityk zwrócił jednak uwagę, że podczas ostatnich polskich wyborów niektóre instytucje istotnie się nie sprawdziły. Warto więc zadbać, by w przyszłości uniknąć takich wpadek.

O sfałszowaniu wyborów lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił w zeszłym tygodniu, podczas posiedzenia Sejmu. Winą za to obarczył rządzącą Platformę Obywatelską.

PiS złożył też w Sejmie projekt ustawy dotyczący powtórzenia wyborów do sejmików wczesną wiosną.