Choć PKW nie stanęła na wysokości zadania przy wyborach samorządowych, to podważanie ich wyniku jest nieuzasadnione. Najważniejsze jest wyciągnięcie wniosków, by taka sytuacja się już nie powtórzyła - ocenia Małgorzata Kidawa-Błońska, gość radiowej Jedynki.

Posłanka PO uważa, że jest zbyt późno na wprowadzenie nowego systemu informatycznego przed wyborami prezydenckimi w przyszłym roku. Jej zdaniem, PKW powinna się skupić na usprawnieniu procesu wyborczego, między innymi na wprowadzeniu bardziej czytelnych kart do głosowania, tak, by było mniej głosów nieważnych. "Czytając raport NIK-u czy zbierając doświadczenia (...) będzie można bardzo wiele naprawić" - dodaje.

Zdaniem Kidawy-Błońskiej, postawa części opozycji, która kwestionuje wyniki wyborów, może mieć negatywne konsekwencje. W jej ocenie jest to "całkowite psucie demokracji" i "trucizna sączona do społeczeństwa".

Wczoraj wieczorem cały skład Państwowej Komisji Wyborczej podał się do dymisji. To następstwo awarii systemu informatycznego, który miał pomagać w liczeniu głosów i organizacji głosowania. Choć od wyborów minął prawie tydzień, pełnych, oficjalnych wyników nie znamy do dziś.