Hiszpańska marynarka wojenna nie dopuściła do protestu Greenpeace w okolicach Wysp Kanaryjskich. Aktywiści manifestowali przeciwko rozpoczynającym się w tym tygodniu wierceniom w poszukiwaniu ropy naftowej. Dwie osoby zostały ranne,w tym jedna ciężko.

Motorówki marynarki wojennej usiłowały odciąć łodziom Greenpeace drogę do statku należącego do koncernu energetycznego. Kilkakrotnie doprowadziły do zderzenia z nimi. Pod łódź została wciągnięta kobieta - 21 letnia Matilda Brunetti z Włoch. Miała otwarte złamanie nogi i została operowana. Drugi ranny został uderzony czubem łodzi w klatkę piersiową.

W szpitalu odwiedził ich prezydent archipelagu Paulino Rivero, który zapewnił, że poprze każdą pacyfistyczną akcję przeciwko wierceniom.

W niedzielę na Wyspach Kanaryjskich odbędzie się referendum dotyczące poszukiwania tam ropy naftowej.