Zdaniem Moskwy „powstaje wrażenie, że działania misji skierowane są na wsparcie tylko jednej strony konfliktu - oficjalnych władz w Kijowie”.

Strona rosyjska stwierdziła, że w sprawozdaniach misji OBWE działającej na Ukrainie w sposób skrupulatny podawane są informacje o dyslokacjach jednostek wojskowych samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych. Natomiast „ignorowane są dane o przygotowaniach i koncentracji wojsk ukraińskich” wzdłuż linii oddzielającej walczące strony.

Według Moskwy w sprawozdaniach misji OBWE „nie wspomina się o wielokrotnym naruszeniu przez ukraińskich wojskowych" ustaleń rozejmu i norm międzynarodowego prawa humanitarnego. Moskwa pisze też o "rozpasaniu neofaszystów i nacjonalistów w regionach kontrolowanych przez Kijów”.
Wcześniej działania OBWE krytykowane były też przez Kijów.