Prezydent dziękuje wszystkim uczestnikom marszu "Razem dla Niepodległej" i zachęca do wytrwałości w przekonywaniu do wspólnego świętowania. Bronisław Komorowski cieszył się z rosnącej frekwencji na marszu prezydenckim i wyraził zmartwienie tym, że nie wszyscy chcą razem obchodzić Święto Niepodległości.

Prezydent liczy na to, że w marszu, któremu patronuje prezydent, będzie uczestniczyć coraz więcej osób. - Konsekwentnie powinniśmy zapraszać i zapraszamy. Będziemy szli rokrocznie. Razem dla niepodległej! - zachęcał Komorowski.

Marsz "Razem dla Niepodległej" przeszedł ulicami Warszawy po raz trzeci. Trasa marszu prezydenckiego, podobnie jak w latach poprzednich, wiodła szlakiem bohaterów narodowych zasłużonych dla niepodległości.

Prezydent, w towarzystwie m.in. premier Ewy Kopacz, złożył kwiaty przy pominach: Kardynała Stefana Wyszyńskiego (ulica Krakowskie Przedmieście), Wincentego Witosa ( Pl. Trzech Krzyży), Stefana Roweckiego"Grota" (róg Chopina i Al. Ujazdowskich), Ignacego Jana Paderewskiego (Park Ujazdowski) oraz Romana Dmowskiego (u zbiegu Al. Szucha i Al. Ujazdowskich). Marsz zakończył się pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego koło Belwederu. Tam właśnie przemówił Bronisław Komorowski.

Jednocześnie po 15.00 pod hasłem "Armia Patriotów" wyruszył Marsz Niepodległości. Obecnych może być na nim - według organizatorów - nawet 50 tysięcy osób. Największy dziś pochód organizują środowiska związane z Ruchem Narodowym.