Robin Williams w chwili samobójczej śmierci nie miał w organizmie ani alkoholu ani narkotyków. Z opublikowanych rezultatów sekcji zwłok amerykańskiego aktora, który odebrał sobie życie w sierpniu, wynika, że przyjmował on jedynie przepisane przez lekarza leki. Ich dawki- jak napisano- były w organizmie "w ilościach terapeutycznych".

Koroner orzekł, że śmierć nastąpiła w wyniku powieszenia.

Żona Robina Williamsa Susan Schneider mówiła po jego samobójstwie, że aktor zmagał się z depresją, miał lęki, ostatnio zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona.