Trybunał Konstytucyjny potwierdził konstytucyjność przepisów dotyczących karania za uprawę i posiadanie konopi indyjskich. W orzeczeniu zasygnalizował ustawodawcy konieczność dokonania zmian dotyczących działania leczniczego - ocenia Andrzej Dołecki, prezes Stowarzyszenia Wolne Konopie.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 w Polsce brakuje rzetelnej dyskusji i profesjonalnego zajęcia się problemem. W Szwajcarii czy Czechach, kiedy toczyła się dyskusja na temat polityki narkotykowej parlament zaprosił do niej specjalistów, terapeutów uzależnień, toksykologów, psychiatrów oraz użytkowników substancji odurzających - podkreśla Andrzej Dołecki. Te grupy wypracowywały stanowisko, jak taka polityka przeciwnarkotykowa powinna wyglądać. Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Wolne Konopie, w polskim sejmie tymi zagadnieniami zajmuje się szewc, śpiewak, drwal czy ktoś z łapanki.

Zdaniem Andrzeja Dołeckiego legalizacja marihuany zmieniłaby w Polsce sytuację na gorsze. Brakuje bowiem właściwej edukacji. Jak podkreśla gość Polskiego Radia 24 chodzi o edukację i profilaktykę ludzi młodych, czyli podstawy zwalczania narkomanii. Potrzeba więcej osób takich jak terapeuci uzależnień, którzy pracować będą z młodymi ludźmi, a mniej policjantów, którzy jedynie ścigają i karzą - dodał Andrzej Dołecki.
Tymczasem według Adama Nyka, terapeuta uzależnień z poradni Monar w Warszawie im człowiek jest młodszy, tym wpływ substancji psychoaktywnych na jego rozwój jest większy.

Nie chodzi jedynie o nastolatków a o młodzież zaczynającą naukę w gimnazjach. Wielu nauczycieli uważa, że jeśli się o narkotykach nie rozmawia to młodzież się nimi nie zainteresuje - ocenia Adam Nyk. To nieprawda. Młodzież wie więcej niż rodzice i nauczyciele. Ale ta wiedza jest nieuporządkowana dodaje gość Polskiego Radia 24. Brakuje rozmów z wychowawcami. To jest poważny problemem - podkreśla terapeuta.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że marihuana nie pozostaje bez negatywnego wpływu na zdrowie - dodaje Adam Nyk. Zalegalizowanie marihuany do celów medycznych będzie zależało od posłów i senatorów.