Papież Franciszek opowiedział się za przyspieszeniem przez trybunały kościelne stwierdzania nieważności małżeństwa i nie pobieraniem za to opłat. Sprawy te były przedmiotem obrad październikowego synodu biskupów na temat rodziny

Przemawiając do uczestników kursu zorganizowanego przez Trybunał Roty Rzymskiej papież stwierdził, że niektórzy na stwierdzenie w sprawie ważności małżeństwa zawartego w Kościele czekają latami i to już nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. "Ludzie muszą wiedzieć, w jakiej są sytuacji. Kiedy to się przedłuża, wiele osób rezygnuje z orzeczenia sądu kościelnego w sprawie swego małżeństwa" - powiedział Franciszek.

Zwrócił też uwagę na niebezpieczne powiązanie z interesami nieuczciwych urzędników. Przytoczył przypadek osoby, którą musiał zwolnić, ponieważ obiecywała, że za dziesięć tysięcy dolarów załatwi zarówno kościelne stwierdzenia nieważności małżeństwa, jak i cywilny rozwód. "Kiedy interes duchowy powiązany jest z interesem materialnym, podkreślił papież Franciszek, zaczyna to być niebezpieczne. Kościół ma takie pokłady wielkoduszności, że może załatwiać te sprawy bezpłatnie" - powiedział papież.