Cześć zdjęć widziałam, niektóre przedstawiały dzieci pozujące w stringach, inne pozowały w strojach gladiatorów - mówi w w rozmowie z TVN24 o sprawie podejrzanego o molestowanie ks. Wojciecha G. Alicia Ortega Hasbun, dominikańska dziennikarka, która pierwsza opisała sprawę. Dodaje, że mieszkańcy Dominikany domagają się najwyższej kary.

O tym, że zdjęcia zostały wykonane na plebanii kościoła w Juncalito, mają wskazywać ozdoby na ścianach. Znaleziono także zdjęcia. "Część z nich widziałam. Niektóre przedstawiały dzieci pozujące w stringach. Śledczy znaleźli też zdjęcia dzieci w strojach gladiatorów i w różnych wyzywających pozach" - podkreśliła dziennikarka w rozmowie z TVN24.

Ortega Hasbun miała też dostęp do niektórych nagrań wideo. "Ale na żadnym z nich nie widziałam twarzy księdza G. Rozmawiałam też ze swoimi źródłami w prokuraturze i nie mam informacji, by na zdjęciach był sam podejrzany. Nie wiemy, czy takie materiały istnieją, nasze źródła tego nie potwierdzają" - zaznaczyła dziennikarka.

Prokuratorzy z Dominikany zamierzają pojawić się na polskim procesie ks. Wojciecha G. Ortega Hasbun zaznacza, że sprawa księdza jest niezwykle ważna dla władz i mieszkańców Dominikany. "Mieszkańcy Dominikany domagają się najwyższej kary. Domagaliby się dla niego dożywocia. Ale liczymy na sprawiedliwość" - powiedziała dziennikarka.

Polska prokuratura przedstawiła zarzuty Wojciechowi G. Zarzucono mu łącznie 10 przestępstw. Osiem z nich dotyczy pedofilii. Dwa czyny popełnione zostały w latach 2000-2001 w Polce, pozostałe w różnych okresach na przestrzeni lat 2009-2013 na terenie Republiki Dominikańskiej. Dodatkowo jest oskarżony o posiadanie pedofilskiej pornografii oraz nielegalnej broni palnej.

Wojciech G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i prawa do odmowy udzielania odpowiedzi na pytania. Od lutego przebywa w areszcie.