Ponad tysiąc osób - w tym 60 na terenie Polski - zostało zatrzymanych w największej jak dotąd operacji Europolu, mającej na celu walkę ze zorganizowaną przestępczością. Działania podjęte przez 34 kraje wymierzone były w kryminalistów zajmujących się handlem ludźmi i przemytem narkotyków w Europie.

W ramach operacji „Archimedes” przeprowadzono akcje policyjne na lotniskach, w punktach granicznych i innych miejscach, w których - według informacji Europolu - działały organizacje przestępcze. Zatrzymano w sumie 1027 osób, skonfiskowano prawie 600 kilogramów kokainy, 200 kilogramów heroiny oraz 1,3 tony marihuany.

Uratowano także 30 dzieci, będących ofiarami handlu ludźmi.

Jak poinformowała Polskie Radio Katarzyna Balcer z biura prasowego Komendy Głównej Policji, w Polsce w ramach operacji zatrzymano 60 osób podejrzewanych m.in. o handel ludźmi, sutenerstwo, posiadanie i uprawę narkotyków. Wśród zatrzymanych były też osoby poszukiwane listami gończymi.

W działaniach na terenie Unii uczestniczyli funkcjonariusze ze wszystkich krajów członkowskich, a także z Australii, Kolumbii, Norwegii, Serbii, Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych. Z Polski zaangażowanych było ponad 8 tysięcy policjantów z komend wojewódzkich i komendy stołecznej.

Dyrektor Europolu Rob Wainwright podkreślił w środę, że skala operacji „Archimedes” jest bez precedensu, a jej wynik jest „przypomnieniem nawet dla najniebezpieczniejszych organizacji przestępczych, że międzynarodowe organy ścigania są zdeterminowane do walki z nielegalną działalnością”.