Gaz służy Federacji Rosyjskiej do wywierania nacisku i uprawiania polityki zagranicznej. Tak prezes PiS skomentował fakt, iż wczoraj do Polski przypłynęło z Rosji o 45 procent mniej błękitnego paliwa niż zamawialiśmy.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, sytuacja była do uniknięcia. Jednak, jak dodał na konferencji prasowej, kwestia bezpieczeństwa energetycznego Polski została przez ekipę PO-PSL zaniedbana.

Prezes PiS mówił też, że błędem było niepodpisanie przez ekipę Leszka Millera umowy na dostawy norweskiego gazu. Poseł Piotr Naimski podkreślał, że sprawa była praktycznie w Oslo załatwiona, jednak ówczesny rząd się z kontraktu wycofał. Zapytany przez dziennikarzy o to, czy Ewa Kopacz będzie lepszym premierem niż Donald Tusk, prezes PiS skomentował "O to, nietrudno".