Ulewy i powodzie w Bułgarii powodują coraz większe straty - zginęło co najmniej 12 osób, kilka jest zaginionych. Woda zniszczyła część Warny nad Morzem Czarnym, spowodowała straty w dwóch kluczowych sektorach bułgarskiej gospodarki - rolnictwie i turystyce.

W Warnie ze skutkami powodzi walczy tysiąc ochotników. Usuwają błoto i śmieci z zalanych przedmieść. Nad Morzem Czarnym żołnierze i strażacy ewakuowali prawie tysiąc turystów z dwóch hoteli w kurorcie Albena. Rumuńskie ministerstwo spraw zagranicznych podało, że tysiąc rumuńskich turystów w Bułgarii jest pozostawionych samym sobie.

Ulewy i powodzie mają poważne skutki dla gospodarki. Wicepremier Daniela Bobewa powiedziała w radiu Darik, że oprócz strat w ludziach i strat materialnych obywateli woda uszkodziła także infrastrukturę publiczną. Dodała, że szczególnym problemem są podtopienia upraw oraz zniszczenia plaż czarnomorskich. Turystyka odpowiada za 10 procent bułgarskiego PKB.