Dwuletni chłopiec pozostawiony przez rodziców w samochodzie udusił się próbując wystawić głowę przez odsuniętą do połowy szybę - informuje Radio Rzeszów.

Policja ustaliła, że chłopczyk został w samochodzie ze swoją czteroletnią siostrą. Prawdopodobnie głowa dziecka zaklinowała się między szybą a górną krawędzią drzwi, a przestraszony chłopiec próbował się uwolnić wykonując gwałtowne ruchy, które doprowadziły do uduszenia się dziecka. Według ustaleń policji dzieci przebywały same w samochodzie przez niecałe 5 minut.

Rodzice w momencie wypadku byli trzeźwi. Obecnie mają zostać przesłuchani przez prokuraturę.