Sławomir Nowak nie jest już członkiem Platformy Obywatelskiej. Do biura pomorskiej PO wpłynęło pismo z rezygnacją z członkostwa w partii.

Sławomir Nowak nie jest już członkiem Platformy Obywatelskiej. O odejściu byłego ministra transportu z szeregów partii poinformowała Agnieszka Pomaska - sekretarz pomorskich struktur PO. Jak powiedziała IAR, wpłynęło już pismo w tej sprawie.

Nazwisko Nowaka przewija się w aspekcie ostatniej afery taśmowej z udziałem między innymi szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i szefa NBP Marka Belki. O sprawie napisał "Wprost", pierwsze taśmy zostały już ujawnione. Wszyscy ci politycy byli nagrywani podczas spotkań w jednej z warszawskich restauracji. Według tygodnika, materiał, którym dysponuje, jest kompromitujący.

Na nagraniach były minister transportu miał wyrażać zaniepokojenie kontrolą skarbową, która odbywała się w firmie jego żony. Sławomir Nowak rozmawiał o tym z Andrzejem Parafianowiczem, byłym generalnego inspektora finansowego. W tej sprawie prokuratura prowadzi już postępowanie. Chodzi o możliwość nielegalnego podsłuchiwania i powoływania się na wpływy przez Andrzeja Parafianowicza.

Nowak - były minister transportu i Parafianowicz - mieli się spotkać w lutym tego roku. Podczas nagranej i ujawnionej przez "Wprost" rozmowy Nowak ściszonym głosem prosi go o pomoc - skarbówka zaczęła badać majątek jego żony z 2012 roku, w tym jej rachunek bankowy. Polityk wyrażał przy tym nadzieję, że kontrola skarbówki dotyczy wyłącznie jego żony, bo "ona jedzie od paru lat na stracie".

Nowak mówił podczas rozmowy, że rozważał zwrócenie się ze sprawą do szefa Służby Celnej, Jacka Kapicy. Parafianowicz odradzał mu taki krok i obiecał interwencję u tajemniczej "Gośki". To imię pojawia się kilka razy w rozmowie. Parafianowicz obiecuje zapytać ją czemu skarbówka kontroluje żonę Nowaka. Dodaje, że interwencja u Kapicy zakończyłaby się dla Nowaka "notatką służbową na jego temat".

W listopadzie 2013 roku Nowak zrezygnował z funkcji ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Do dymisji doszło po tym, jak prokuratura generalna postanowiła wystąpić o pozbawienie go immunitetu w związku z nieprawidłowym oświadczeniem majątkowym i nie ujęciem w nim drogiego zegarka. W styczniu Sławomir Nowak otrzymał zarzuty w tej sprawie.

O 15.00 w sprawie afery taśmowej ma się wypowiedzieć premier.