Wprost opublikował taśmy, opozycja żąda głowy premiera. "Handel głową Rostowskiego"- pod takim tytułem tygodnik ujawnił w sobotę wieczorem pierwszą z taśm mających skompromitować ekipę rządzącą.

Na nagraniu z prywatnego spotkania zarejestrowano rozmowę ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z szefem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką. Szef MSW miał między innymi stwierdzić, że "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie". Sondował też szefa NBP co do możliwości użycia banku centralnego do sfinansowania deficytu budżetowego. W zamian Marek Belka chciał dymisji ministra finansów i zmian w prawie.

Dla opozycji sprawa jest jasna. Państwo nie działa, Tusk do dymisji - to najczęstsze komentarze padające z ust jej polityków. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman uważa, że premierowi nie da się uciec od tej sprawy, jak przy poprzednich aferach, kiedy to zdymisjonował kilku ministrów. Sprawa sięga bezpośrednio jego - mówi Hofman. Dodaje, że nikt nie uwierzy, iż minister Sienkiewicz miał moc zdymisjonowania wicepremiera Rostowskiego, czy też napisać ustawę o NBP. Nie pozostaje mu nic innego - twierdzi - jak przyznanie się i poniesienie politycznych konsekwencji.

To państwo toczy rak i to złośliwy - grzmi z kolei sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski. W jego ocenie, premier Donald Tusk powinien zdymisjonować albo ministra Sienkiewicza, albo cały rząd. Polityk dodaje, że państwo, w którym możliwe jest nagranie przedstawicieli jest państwem chorym. Premier nie robi nic, ukrywa się za PR-em rządu - powiedział.

Marek Siwiec z Twojego Ruchu mówi o utracie sterowności przez rząd. Polityk zastanawia się też, dlaczego taśmy ujrzały światło dzienne dopiero teraz oraz komu mogło zależeć na ich publikacji. Wstrzymuje się jednak z radykalnymi sądami, by - jak się wyraził - nie byc pieskiem rzucającym się na rząd i premiera. W jego ocenie, gabinet Donalda Tuska musi odzyskać wiarygodność. Ale - zaznacza - premierowi będzie bardzo trudno przekonać, że nie miał ze sprawą nic wspólnego.

Najbardziej radykalnie sprawę komentuje Zbigniew Ziobro. Rząd do dymisji, prezes NBP przed Trybunał Stanu - mówi lider Solidarnej Polski. Polityk przekonuje, że złamano konstytucję oraz ustawę o centralnym. W jego opinii, sprawę trzeba badać dwutorowo - w aspekcie politycznym oraz prawno-karnym.

Przykra sprawa. Nie lekceważę jej. W poniedziałek o 15 odniosę się do niej publicznie na konferencji prasowej - to jedyny komentarz premiera Donalda Tuska na temat ujawnionych nagrań. Szef rządu napisał o tym na Twitterze.