Rosyjskie media sporo uwagi poświęcają manewrom wojskowym w Kaliningradzie. Od kilku dni agencje szczegółowo informują o operacjach: Floty Bałtyckiej, lotnictwa i wojsk rakietowych. Ćwiczenia w pobliżu polskiej granicy są odpowiedzią na trwające, na Bałtyku manewry wojsk NATO.

Przedwczoraj sprawdzano gotowość bojową kompleksów rakietowych S-300. Wczoraj wojska desantowe organizowały zasadzki na wyimaginowanego wroga. Natomiast dziś śmigłowce niszczyły okręty podwodne, a myśliwce SU-27 patrolowały przestrzeń powietrzną nad obwodem Kaliningradzkim. Również dziś rosyjska piechota morska postara się odeprzeć atak przeważających sił przeciwnika na kaliningradzkie plaże, a 24 okręty Floty Bałtyckiej przechwycą wrogie jednostki.

Rosyjska armia intensywnie ćwiczy od początku kryzysu ukraińskiego. Najwięcej kontrowersji wzbudziły manewry zorganizowane w kwietniu i maju w pobliżu granic Ukrainy. Kijów oskarżył Moskwę o prowokowanie napięć i naruszanie granicy państwowej.