Samozwańczy parlament Krymu nie chce, aby w rządzie separatystycznej autonomii zasiadali Tatarzy. 28 maja deputowani anektowanego przez Rosję Krymu odwołali ze stanowiska wicepremiera przedstawiciela Medżlisu Tatarów Kryskich Lenura Islamowa.

W opinii deputowanych separatystycznej Republiki Krymu - przedstawiciel mniejszości tatarskiej zamiast rozwiązywać problemy socjalne swoich rodaków, zajmował się polityką. Na jego miejsce wybrano przedstawiciela partii „Pokolenie Krym”, która znajduje się w opozycji do społeczności tatarskiej.

Wiceprzewodniczący Medżlisu Nariman Dżelal powiedział Polskiemu Radiu, że separatyści i władze Rosji nie liczą się z opiniami Tatarów krymskich i próbują uszczuplać prawa rdzennej ludności półwyspu. - Działania władz Rosji sprowadzają się do tego, że zamiast wzbudzać choć odrobinę zaufania wśród Tatarów krymskich, odstraszają nas - skonstatował Dżelal.

Krymscy Tatarzy domagają się prawnego potwierdzenia statusu rdzennej mniejszości narodowej oraz uregulowania kwestii własności ich ziem.