Gen. Wojciech Jaruzelski "walczył czynnie z bronią w ręku przeciwko hitlerowcom, był ranny, otrzymał najwyższe odznaczenia państwowe, jego żołnierze leżą na Cmentarzu Powązkowskim" - przypominał na antenie RMF FM lider SLD Leszek Miller, który podkreślił, że w tym kontekście pochowanie gen. Jaruzelskiego na Powązkach "jest oczywiste".

Gen. Jaruzelski, były I sekretarz KC PZPR, współautor stanu wojennego i pierwszy prezydent III RP zostanie pochowany 30 maja na Cmentarzu Powązkowskim. Przeciwko pochówkowi gen. Jaruzelskiego w tym miejscu protestuje m.in. IPN i PiS. - Oczywiście, zawsze będą tacy, którzy coś będą kwestionować - zauważył z przekąsem Miller w rozmowie z RMF FM.

Miller stwierdził też, że Jaruzelskiemu "należą się pomniki za jego walkę z hitlerowskim najeźdźcą". Pytany o ocenę działalności gen. Jaruzelskiego w latach PRL szef SLD stwierdził, że "przyjdą zapewne takie czasy, że działalność generała Jaruzelskiego będzie inaczej oceniana niż teraz". - Tylko trzeba na to poczekać, żeby opadł kurz walki politycznej, bo dzisiaj śmierć generała Jaruzelskiego nie tyle jest traktowana w kategoriach państwowej powagi czy państwowej ceremonii, ile po prostu gorącej, zaciekłej walki politycznej - dodał.