Według Pekinu, statek poszedł na dno, gdy zderzył się z chińską jednostką - z kolei Wietnam mówi o staranowaniu go przez Chińczyków. Obyło się bez ofiar, ale sprawa może doprowadzić do jeszcze większego napięcia w stosunkach między dwoma krajami.
Do incydentu doszło w okolicy, w której Chińczycy zainstalowali platformę wiertniczą. Według Wietnamu Pekin bezprawnie przywłaszczył sobie prawo do eksploatacji bogactw naturalnych na terenie o niewyjaśnionej przynależności państwowej. Z powodu antychińskich zamieszek z Wietnamu uciekło już kilka tysięcy Chińczyków.