Aleksander Kwaśniewski znalazł się na liście wyborczej Demokracji Bezpośredniej w Łodzi, a Jolantę Kwaśniewską można znaleźć na listach komitetu Europa Plus Twój Ruch na Podlasiu - pisze "Rzeczpospolita". Oczywiście nie chodzi o byłego prezydenta, ani jego żonę - partie wykorzystują po prostu zbieżność nazwisk kandydatów z nazwiskami osób znanych z życia publicznego, by zdobyć kilka dodatkowych głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Kwaśniewska ubiegająca się o mandat na Podlasiu to ekonomistka z Miejskiej Dąbrowy. Z kolei Aleksander Kwaśniewski z Europy Plus Twojego Ruchu jest politologiem z Głowaczowa. Tomasz Makowski z Twojego Ruchu przekonuje jednak, że zbieżność imienia i nazwiska kandydatki z imieniem i nazwiskiem byłej prezydentowej nie miała wpływu na umieszczenie jej na liście. - Ona od lat pracuje w samorządzie i już wcześniej kandydowała w wyborach. Czy mamy ją skreślić z listy tylko dlatego, że nazywa się tak jak prezydentowa? - pyta w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Popularność nazwiska swojego lidera, Zbigniewa Ziobro, próbuje wykorzystać Solidarna Polska, na liście których, oprócz samego Zbigniewa Ziobry, znajduje się jeszcze dwóch kandydatów noszących to nazwisko. Z kolei na listach wyborczych Kongresu Nowej Prawicy znajduje się aż pięciu kandydatów noszących nazwisko Korwin-Mikke - oprócz lidera KNP są to córka Korynna Natalia Korwin-Mikke (lubuskie i zachodniopomorskie), syn Kacper Mikołaj Korwin-Mikke (Lublin) oraz synowe Katarzyna Izabela Korwin-Mikke (Mazowsze) oraz Anna Korwin-Mikke (Podkarpacie).