Poranną rozmowę w Radiu ZET zdominowała sprawa zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Małgorzata Gosiewska, kandydatka do europarlamentu z listy PiS przekonywała, że należy zakazać usuwania ciąży będącej wynikiem gwałtu.

Czy uważa pani, że zgwałcone kobiety powinny rodzić dzieci poczęte w wyniku zgwałcenia? – zapytała Monika Olejnik posłankę PiS w Radiu ZET.

Odwróćmy sytuację, popatrzmy na to od strony tego dziecka, w czym ono zawiniło? – odpowiedziała Małgorzata Gosiewska.

Moje pytanie jest takie, czy gdyby panią zgwałciło dwunastu mężczyzn, chciałaby pani urodzić to dziecko? – drążyła Olejnik.

Nie muszę go wychowywać, mogę je oddać. Znam osoby, które zostały poczęte w wyniku gwałtu. Urodziły się i są szczęśliwe – ripostowała kandydatka do europarlamentu.

I dlatego uważa pani, że należy zmienić, zaostrzyć ustawę antyaborcyjną? – odparła dziennikarka.

Uważam, że należy chronić życie, niezależnie od tego w jaki sposób powstało i czy to życie jest w pełni piękne, zdrowe, mądre, czy może jest lekko chore, niepełnosprawne. To jest życie – podkreśliła Małgorzata Gosiewska, dodając również, że jest przeciwna stosowaniu metody zapłodnienia in vitro, ponieważ w służbie zdrowia – jak zaznaczyła – mamy dużo większą problemy.