Frekwencja podczas wyborów do europarlamentu jest w Polsce niewielka - w 2004 roku wyniosła nieco ponad 20 proc; w 2009 r. - 24,53 proc. Jak widać eurowybory nie wzbudzają w Polsce zbyt dużych emocji.
Jeśli już jednak zdecydujemy się wypełnić nasz obywatelski obowiązek i zagłosować – wówczas stajemy przed dylematem: na kogo oddać swój głos? Do tych, którzy nie mogą się zdecydować komu oddać swój głos, bo spoty wyborcze i billboardy dostarczają im za mało informacji, pomocną dłoń wyciągnął serwis LatarnikWyborczy.pl, założony przez Fundację Centrum Edukacji Obywatelskiej, przedstawiającą się jako niezależna instytucja badawcza powstała m. in. z myślą o upowszechnianiu wiedzy obywatelskiej.
- Wyborca nie powinien głosować na tych, którzy potrafią jedynie się reklamować, lecz na tych którzy mają swój program - przypomina Jacek Strzemieszny, prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej. – Aby obywatele mogli poczuć się poinformowani, muszą poznać plany i programy wyborcze polityków - dodaje Strzemieszny.
LatarnikWyborczy.pl nie promuje żadnej z partii - zamiast tego proponuje użytkownikom rozwiązanie ankiety składającej się z 25 pytań dotyczących poparcia dla różnych projektów będących przedmiotem prac Parlamentu Europejskiego. Wśród tematów znalazły się kwestie takie jak: unijne dotacje, federalizacja wspólnoty czy interwencja Brukseli w narodowe gospodarki. Ankiety porównywane są z odpowiedziami udzielonymi przez przedstawicieli komitetów wyborczych.
Zdaniem Alicji Pacewicz z CEO "trzeba odejść od festiwalu obietnic i oskarżeń oraz od reklam, trzeba przejść do dyskusji i problemach Europy". „Skorzystanie Latarnika Wyborczego polega na ustosunkowaniu się do 25 stwierdzeń dotyczących zagadnień politycznych, społecznych i ekonomicznych. Dla każdego stwierdzenia możesz wybrać jedną z 3 dostępnych odpowiedzi: ‘Zgadzam się’, ‘Nie zgadzam się’, lub ‘Nie mam zdania’. Aby ustosunkować się do każdego ze stwierdzeń, możesz skorzystać z krótkiej notki zawierającej wyjaśnienie istoty poruszanego zagadnienia” – czytamy na stronie.
Działający od pięciu lat LatarnikWyborczy.pl nie jest jednak jedynym serwisem, którego celem jest zaktywizowanie niezdecydowanego elektoratu. Europejscy wyborcy, którzy szukają swojego kandydata, mogą na swoje komórki pobrać np. aplikację EUvox, dostępną również po polsku. - Mechanizm jest prosty – tuż przed wyborami, zespół ekspertów (politologów, socjologów, specjalistów od komunikacji) określa stanowiska ekonomiczne i społeczne ogólnopolskich komitetów wyborczych. Użytkownik, po wejściu na stronę EUVOX, wypełnia krótki kwestionariusz, odpowiadając na ten sam zestaw pytań. Następnie, odpowiedzi użytkownika są porównywane ze stanowiskami komitetów wyborczych, a w rezultacie otrzymujemy czytelną informację, jaki jest dystans pomiędzy nimi a użytkownikiem – twierdzą twórcy.
Obok obiektywnych i niezależnych platform, „podpowiedzi” dla wyborców przygotowały również serwisy nie ukrywające sprzyjaniu niektórym opcjom politycznym. Tak działa Katolicki Latarnik Wyborczy dostępny pod adresem latarnik.info. Autorzy strony nie dopasowują jednak preferencji użytkowników do postulatów komitetów - zamiast tego patrzą na ręce politykom, którzy już znaleźli się w parlamencie. W raportach z głosowań możemy sprawdzić czy dany poseł głosował zgodnie z nauczaniem Kościoła Katolickiego.
W podobny sposób, tuż przed eurowyborami, postanowiła pomóc wyborcom „Solidarność”. Jak tłumaczy lider „S” Piotr Duda uruchomiony przez związek zawodowy portal SprawdzamPolityka.pl to narzędzie, dzięki któremu „każdy może sprawdzić jak poseł czy senator z jego okręgu głosował w sprawach najważniejszych z punktu widzenia spraw pracowniczych, społecznych i obywatelskich”. „W bieżących wyborach do Europarlamentu startuje blisko 120 posłów i senatorów. Kliknij na ikonę Eurowybory i zobacz jak głosowali w Polsce. Jest pewne, że tak samo będą głosować w Parlamencie Europejskim” – czytamy na stronie.
Wybory do Europarlamentu odbędą się 25 maja. W Polsce wybranych zostanie 51 europosłów. W sumie wyborcy państw Wspólnoty przyznają mandaty 751 europosłom z państw Unii Europejskiej.