Ostre słowa szefa MSZ w sejmowym expose. "Rosyjskie działania na Ukrainie łamią zasady pokojowego współżycia narodów" - powiedział Radosław Sikorski.

Rozpoczynając swoje doroczne przemówienie, szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że przypada ono w "momencie szczególnym". "Jesteśmy świadkami kryzysu nieopodal granicy Polski. Prowadzone są działania wojskowe, których konsekwencje można odczuć nie tylko w naszym kraju i Europie, ale na całym świecie" - mówił Radosław Sikorski.

Szef MSZ podkreślił, że w imię zasad Karty Narodów Zjednoczonych i Aktu Końcowego KBWE, Polska będzie bronić pokoju w Europie. Jak zaznaczył Radosław Sikorski, użycie przez Rosję sił zbrojnych na Ukrainie jest "prawnie niedopuszczalne i politycznie niebezpieczne".

Sikorski argumentował, że polska polityka wobec Rosji nadal pozostaje wierna zasadzie "Plus ratio quam vis - Rozum wyższy niż siła". Szef polskiej dyplomacji przypomniał słowa z pierwszego expose premiera Donalda Tuska, który zaznaczył, Polska będzie prowadziła politykę wobec Rosji „takiej, jaką ona jest”. "Logika ta pozostaje jedyną rozsądną możliwością" - powiedział Sikorski.

Sikorski: Zdolność Unii do reagowania na sytuacje kryzysowe jest nadal ograniczona

"Unia Europejska ma ograniczoną zdolność do reagowania na sytuacje kryzysowe" - uważa Sikorski. W trakcie swojego sejmowego wystąpienia szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że słabość polityk wspólnotowych uwidoczniła się podczas kryzysu ukraińskiego i arabskiej wiosny.

"Polityka sąsiedztwa nadal bywa niekonsekwentna, bo brakuje poczucia współodpowiedzialności państw członkowskich za oba jej wymiary - wschodni i południowy" - powiedział Radosław Sikorski. Dodał, że w Unii brakuje mechanizmów solidarności, które chroniłyby zjednoczoną Europę przed embargiem handlowym czy szantażem energetycznym.

W ocenie szefa dyplomacji, mimo kryzysu na Ukrainie, Partnerstwo Wschodnie wciąż się rozwija. Radosław Sikorski przypomniał, że parafowano już umowy stowarzyszeniowe z Gruzją oraz Mołdawią. "Mamy nadzieję na rychłe podpisanie tych umów, a następnie konsekwentne wdrażanie" - dodał minister spraw zagranicznych.

Sikorski: to nie Zachód odtrącił Rosję

Radosław Sikorski deklaruje, że Polsce zależy na partnerskich i dobrosąsiedzkich relacjach z Rosją. Jak oświadczył w Sejmie szef MSZ, Polska nigdy nie dążyła do wykluczenia Rosji ze wspólnoty międzynarodowej.

Minister spraw zagranicznych przypomniał swoje słowa o tym, że w interesie Polski leżałoby spełnienie przez Rosję kryteriów przystąpienia do NATO. Sikorski wspomniał również słowa św. Jana Pawła II, który mówił, że Europa powinna oddychać dwoma płucami - zachodnim i wschodnim.

"To nie Zachód odtrącił Rosję. To Rosja wybrała powrót na tory anachronicznego modelu rozwoju" - zaznaczył Radosław Sikorski. Szef MSZ zacytował słowa Władimira Putina z 1999 roku - ówczesny premier Rosji mówił wtedy o konieczności odrodzenia i rozkwitu kraju, opartego na reformach demokratycznych. "Niestety, Rosja z tej ścieżki zeszła. Mam nadzieję, że nie bezpowrotnie" - stwierdził Radosław Sikorski.

Sikorski: musimy być gotowi na zakłócenia dostaw ropy i gazu do Europy

Unia energetyczna ma być odpowiedzią na możliwe zakłócenia dostaw ropy i gazu. Minister Radosław Sikorski w trakcie expose przedstawił szczegóły planu rządu na temat solidarności energetycznej w Europie.

Szef polskiej dyplomacji przypomniał, że propozycja premiera Donalda Tuska zyskała poparcie licznych państw członkowskich Wspólnoty. "Unia powinna także wprowadzić wspólne zakupy ropy i gazu, które sprawią, że ich ceny będą bardziej konkurencyjne" - zaznaczył Sikorski. Jak dodał, kolejnym założeniem unii energetycznej jest rozwój rodzimych źródeł energii. Szef MSZ przekonywał, że Polska chce lepiej wykorzystywać możliwości płynące z wydobycia gazu łupkowego i technologii efektywnego zużycia węgla.

Sikorski zaznaczył również, że celem Polski jest wzmacnianie bezpieczeństwa energetycznego sąsiadów Unii Europejskiej. "Będziemy namawiać państwa, takie jak Ukraina czy Mołdawia, do wdrażania przejrzystych zasad trzeciego pakietu energetycznego" - powiedział szef dyplomacji. Jak dodał, potrzeba więcej połączeń gazowych z państwami sąsiednimi. Za dobry przykład minister Sikorski wskazał budowany terminal LNG w Świnoujściu w ramach korytarza gazowego Północ-Południe.

Sikorski: wydarzenia na Ukrainie powinny zmobilizować do szybszego przyjęcia euro

Radosław Sikorski mówił o potrzebie szybszej integracji ze strefą euro. Szef MSZ podkreślił, że wydarzenia na Ukrainie "powinny zmoblizować" Polskę do szybszego przyjęcia euro.

"Decyzja o ewentualnym przyjęciu wspólnej waluty będzie miała nie tylko charakter finansowy i ekonomiczny, ale przede wszystkim polityczny, dotyczący naszego bezpieczeństwa" - oświadczył minister spraw zagranicznych. Podkreślił również, że obowiązywanie zasady "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" w strefie euro byłaby korzystna dla Polski.

"Jeśli Unia ma spełniać pokładane w niej oczekiwania, musi być unią polityczną, bardziej zintegrowaną niż dziś" - dodał minister Sikorski. Jak powiedział, polski rząd chce aktywniejszej polityki Unii tam, gdzie "państwo narodowe jest bezsilne". Z drugiej strony - jak się wyraził - Polska oczekuje również mniej ingerencji Unii tam, gdzie państwo jest skuteczne.

Szef dyplomacji zaapelował również do Polaków o uczestnictwo w eurowyborach.