Jeleniogórski sąd uznał Michała M. winnym podwójnego zabójstwa w Filharmonii Dolnośląskiej, do którego doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 roku - donosi TVN 24. Zginął wtedy zabity w okrutny sposób pracownik ochrony oraz młoda harfistka, która została też brutalnie zgwałcona.



30-letni mężczyzna został skazany na dożywocie. Michał M. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po 50 latach. Wyrok nie jest prawomocny - dowiedział się TVN 24.

Wcześniej rzecznik sądu w Jeleniej Górze Andrzej Wieja wyjaśnił, że prokurator wnioskował o najwyższy wymiar kary, by 30-letni dziś oskarżony nie wyszedł już nigdy na wolność. Zażądał za każdy z czynów kary dożywotniego więzienia, po 10 lat utraty praw publicznych i oprócz tego złożył wniosek o karę łączną dożywotniego pozbawienia wolności i możliwość uzyskania przez skazanego warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbywanej kary nie wcześniej niż po 50 latach.

Rodzina zabitej 27-letniej harfistki poparła wniosek prokuratury.

Wina oskarżonego w świetle dowodów nie budzi raczej wątpliwości. Zresztą do części zarzutów mężczyzna się przyznał. Kwestią do ustalenia przez sąd pozostawał wymiar kary.
Proces w tej sprawie odbywa się za zamkniętymi drzwiami.