Bronisław Komorowski przypomniał, że spokojnie przeprowadzone wybory prezydenckie planowane na maj dałyby obecnym władzom pełną legitymację na Ukrainie i ustabilizowałyby sytuację w tym kraju. Prezydent powiedział, że widzi historyczną analogię między współczesnym wydarzeniami na Ukrainie a sytuacją w Polsce podczas uchwalania Konstytucji 3 Maja. Przypomniał, że ponad 200 lat temu modernizacji naszego kraju i jego uniezależnieniu też przeciwstawiała się Rosja. Caryca Katarzyna interweniowała, by utrzymac zależność niezreformowanej, słabej Rzeczpospolitej - dodał prezydent. Jego zdaniem, ten sam scenariusz rozgrywa się teraz na Ukrainie.
Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że wizyta Baracka Obamy w Polsce będzie potwierdzeniem zaangażowania Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo tej części Europy. Zaznaczył, że jest to szczególnie ważne w obliczu kryzysu na Ukrainie. Amerykański prezydent ma przyjechać do Warszawy na początku czerwca. Bronisław Komorowski przypomniał, że wizyta zbiega się z 25. rocznicą pierwszych częściowo wolnych wyborów w Polsce. Wyraził nadzieję, że amerykański prezydent odniesie się do tego ważnego wydarzenia.
Bronisław Komorowski dodał, że ważne jest, by utrwalić przekonanie, iż odzyskanie wolności przez kraje Europy środkowo-wschodniej rozpoczęło się od Polski. Z okazji Święta Konstytucji 3 Maja Bronisław Komorowski rano weźmie udział w mszy w intencji Ojczyzny w warszawskiej archikatedrze świętego Jana Chrzciciela. O 11.00 na Zamku Królewskim wręczy ordery i odznaczenia, a potem na Placu Zamkowym odbędzie się uroczyste podniesienie flagi państwowej. Zostanie też odczytana preambuła Konstytucji 3 maja.