W ukraińskich więzieniach przebywa 10 obywateli rosyjskich podejrzanych o szpiegostwo - poinformowała rzeczniczka ukraińskiej SBU. To odpowiedź ukraińskich władz na zaprzeczenia Władimira Putina, jakoby Rosjanie nie mieli nic wspólnego z kryzysem na wschodzie Ukrainy.

SBU twierdzi, że wszyscy zatrzymani mieli kontakty lub w przeszłości współpracowali z rosyjskim wywiadem.

Na stronie internetowej SBU opublikowano również list gończy za rosyjskim obywatelem Iwanem Strielkowem. Prokuratura chce mu postawić zarzuty karne za organizacje morderstwa z premedytacją, prowadzenie działalności podważającej suwerenność Ukrainy oraz wzniecanie masowych zamieszek we wschodnich regionach Ukrainy.

Strierlkow jest oficerem wywiadu GRU i odpowiedzialnym za siły zbrojne w samozwańczej Republice Krymskiej. Na Krymie Strielkow prowadził akcję zajmowania budynków rządowych oraz zajęcie obiektów wojskowych. W ostatnim czasie uaktywnił się w obwodach donieckim i ługańskim. Jak twierdzi SBU, Strielkov działa na rozkazy z Moskwy.