Eksperci twierdzą, że Polacy nie lubią i nie potrafią poruszać tematu finansów. Tymczasem spór o wydatki jest jednym z najczęstszych powodów nieporozumień w małżeństwie i rozwodów.

Ekonomista i autor bloga Finanse Bardzo Osobiste, Marcin Iwuć podkreśla, że warto przede wszystkim poznać nastawienie partnera do finansów. Chodzi o skłonność do ryzyka, czy oczekiwania dotyczące przyszłej sytuacji finansowej. Ekonomista dodaje, że obie osoby powinny się interesować wspólnymi finansami. Tymczasem w wielu związkach to jednak osoba płaci rachunki i decyduje o pieniądzach, podczas gdy partner w ogóle się tym nie interesuje.

Analityk firmy doradczej Expander Jarosław Sadowski uważa, że warto ustalić kwestie posiadania wspólnego konta w banku, ale też na przykład podejścia partnera do kwestii finansowych. Jeśli jeden z małżonków jest oszczędny, a drugi trwoni pieniądze, zgrzyty są nieuniknione. Ekspert podkreśla, że trzeba się też dowiedzieć, jakie partner ma zobowiązania finansowe. Nawet przy wysokich zarobkach poziom życia może być znacznie niższy, jeśli część wynagrodzenia będzie przeznaczana na spłatę kredytu lub utrzymanie dzieci z poprzedniego związku.

Jeśli jedna z osób prowadzi działalność gospodarczą, warto pomyśleć o rozdzielności majątkowej. W przeciwnym razie za zaciągnięty na potrzeby firmy kredyt małżonkowie będą odpowiadali wspólnym majątkiem. Sędzia cywilista Cezary Skwara przyznaje, że intercyza jest najlepszym lekiem na przyszłe kłopoty. "Jeśli dojdzie do rozwodu, wówczas od razu wiadomo, jakim majątkiem dysponuje każde z małżonków" - podkreśla.