Rosyjski MSZ twierdzi, że na Ukrainie panuje kompletne bezprawie. Rosyjscy dyplomaci w oficjalnym komunikacie wskazują na "bezkarne działania ekstremistów, którzy zaprowadzają swoje porządki".

Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji twierdzi, że w ślad za polityczną destabilizacją, ekstremiści postanowili zniszczyć również kruchy pokój panujący w sferze religijnej. Rosyjscy dyplomaci przekonują, że posypały się groźby pod adresem duchownych prawosławnych na Ukrainie, a także zapowiedzi zniszczenia świątyń.

"Wzywamy wszystkich zdrowo myślących, aby nie dopuścili do dalszego pogorszenia sytuacji i powstrzymali Ukrainę przed konfliktem na tle religijnym" - głosi oświadczenie rosyjskiego MSZ. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow spotkał się dzisiaj z ambasadorami 28 krajów Unii Europejskiej, w tym z ambasadorem RP w Moskwie. Z oficjalnego komunikatu wynika, że "pilnego rozwiązania wymaga wiele kwestii związanych z sytuacją społeczną i gospodarczą Ukrainy".