Stochomania nam nie grozi. Krzysztof Martyniak uważa, że kibice nie oszaleją na punkcie naszego mistrza olimpijskiego, tak jak to było kilkanaście lat temu z Adamem Małyszem.

Zdaniem socjologa z Uniwersytetu Warszawskiego, obecnie polski sport odnosi znacznie więcej sukcesów niż kiedyś, w związku z czym trudniej teraz stać się bohaterem narodowym. Liczy jednak na to, że Polacy będą dumni z wyników, nie tylko Kamila Stocha, ale wszystkich naszych skoczków Martyniak wierzy jednak w chwilowo większe zainteresowanie skokami narciarskimi.

Zwłaszcza wśród tak zwanych "januszy", czyli okazjonalnych kibiców. Każdy z nas czuje się trochę trenerem kadry narodowej. Szczególnie, że skoki narciarskie to taka dyscyplina, na którą się zerka przy obiedzie i obserwuje w szczególności występy Polaków.

Kibice czekają już na kolejne medale Kamila Stocha. Najbliższa okazja już w sobotę, kiedy to skoczkowie będą rywalizować o tytuł mistrza olimpijskiego na dużej skoczni. Dwa dni później ma się odbyć konkurs drużynowy.