Nie dajmy się zwieść. Rosja wciąż pozostaje państwem niedemokratycznym - tak amnestie dla rosyjskich więźniów politycznych komentuje euro poseł i znawca tematyki wschodniej Paweł Kowal.

Dziś kolonie karne opuściły dwie działaczki zespołu Pussy Riot. W zeszłym tygodniu Władimir Putin ułaskawił Michaiła Chodorkowskiego. Zwolnieni z aresztu mają też być aktywiści Greenpeace.

Zdaniem Pawła Kowala, Putin odniósł ostatnio wiele sukcesów na arenie międzynarodowej. Europoseł dodaje, że amnestie mają poprawić wizerunek Rosji przed igrzyskami zimowymi w Soczi. Jak podkreśla, łaskawość prezydenta Rosji to tylko "wisienki na torcie" tegorocznych sukcesów w sprawie Iranu, Syrii i Ukrainy. Paweł Kowal zaznacza, że Władimi Putin mógł sobie pozwolić na poprawienie wizerunku Rosji, bo chce żeby jak najwięcej głów państwa zasiadło obok niego na trybunach w tym czarnomorskim kurorcie.

Paweł Kowal zaznacza, że uwolnienia więźniów to jedynie wybieg wizerunkowy. Polityka Kremla, jak przewiduje nie zmieni się co do swojej istoty Członkinie Pussy Riot skazano w sierpniu 2012 roku na 2 lata kolonii karnej.

Sąd uznał je za winne "chuligaństwa motywowanego nienawiścią religijną". W moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela odśpiewały one - uznaną za obraźliwą - piosenkę "Bogurodzico, przegoń Putina".