W minioną środę potrącił pod Warszawą 13-latka i uciekł z miejsca wypadku. W 2002 roku dopuścił się podobnego przestępstwa. 34-letni Mariusz Nowak cały czas jest poszukiwany przez policję.

"Mężczyźnie, jak tylko zostanie zatrzymany, prokuratura przedstawi zarzuty" - mówi IAR szef Prokuratury Rejonowej w Otwocku Jacek Gałązka. "Grozi mu bezwzględna kara więzienia do 12 lat oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych" - powiedział w rozmowie z IAR Jacek Gałązka.

"To jest ten sam sprawca, który 5 października 2002 roku zabił mojego brata. Kierowca zatrzymał się, pozbierał części, które odpadły z samochodu i uciekł z miejsca zdarzenia" - powiedziała w rozmowie telefonicznej z Radiem Zet słuchaczka.

Komenda Powiatowa w Otwocku opublikowała zdjęcie i rysopis 34 lata. Mężczyzna ma 171-75 cm wzrostu, krótkie włosy ciemny blond, owalną twarz. Jest średniej budowy ciała, a jego cechą charakterystyczną są wyraźnie odstające uszy. Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Otwocku pod numerem telefonu 22 779 40 91 lub z najbliższą jednostką policji na terenie całego kraju.

Do wypadku doszło w środę około 16.00 w podwarszawskiej miejscowości Czarnówka, w gminie Wiązowna. Poboczem drogi wracało ze szkoły do domu dwoje dzieci. Rozpędzony samochód osobowy potrącił jedno z nich. 13-letni chłopiec zginął. Kierowca nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy dziecku. Siostra, nastolatka, która była świadkiem zdarzenia jest pod opieką lekarzy.