IMGW ostrzega przed silnym wiatrem w północnej i środkowej Polsce. Najgorzej może być na Wybrzeżu.

Armatorzy już rano wstrzymali już rejsy promów pasażerskich. Z polskich portów jednostki wypłyną najwcześniej jutro. Ze Świnoujścia do skandynawskich portów nie płyną jednostki Polferries i Unity Line. Podobnie z Gdyni - mówi Agnieszka Zembrzycka-Kwiatkowska z linii Stena Line. W tym czasie jednostki tego armatora będą czekać w portach w Gdyni i Karlskronie. 400 osób musiało przełożyć rejs na inny termin. Jeśli pogoda się ustabilizuje, promy zaczną pływać jutro wieczorem.

Odwołano też pierwsze przyloty i odloty w Gdańsku - Rębiechowie. Nie przyleci samolot z Frankfurtu, spodziewany o 17:55 oraz maszyna z Kopenhagi, której przylot planowano na 18:05. Odwołane zostały loty do Kopenhagi o 18:35 i Frankfurtu 10 minut później. Już godzinę opóźnienia ma natomiast samolot, który leci do Gdańska z Teneryfy. Rozkład lotów może ulegać zmianie, wraz ze zmieniającą się sytuacją.

W Polsce w rejonach nadmorskich Zachodniego Pomorza południowo-zachodni wiatr osiągnie prędkość do 55 kilometrów na godzinę, a w porywach do stu kilometrów. W nocy prędkość wiatru wzrośnie do 60, a w porywach do 125, a nawet 135 kilometrów na godzinę. Na wschodnim Wybrzeżu prędkość wiatru wyniesie 65, a w porywach do 130 kilometrów na godzinę.

W północnej Polsce prędkość wiatru ma wynieść do 55 kilometrów, a w porywach do 110 kilometrów na godzinę. W województwach: lubuskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim i łódzkim prędkość wiatru wyniesie 55, w porywach 95, a w nocy 110 kilometrów na godzinę. Na Dolnym Śląsku wiatr będzie wiał z prędkością 50, a w porywach 95 kilometrów na godzinę. Na Nizinie Szczecińskiej, Suwalszczyźnie i w Sudetach wichurze będą towarzyszyć opady śniegu, co miejscami spowoduje zawieje. IMGW ostrzega, że silny wiatr może spowodować duże szkody materialne, a także zagrożenie życia. Instytut zaleca ostrożność i śledzenie rozwoju sytuacji pogodowej.

Wraz z silnym wiatrem należy przygotować się na gwałtowny spadek ciśnienia. Jak ostrzegają synoptycy, w ciągu najbliższych kilkunastu godzin będzie to około 20 hektopaskali. To naprawdę bardzo dużo i tak spore zmiany zdarzają się niezwykle rzadko. A niesie to ze sobą określone konsekwencje - z jednej strony pogorszenie samopoczucia odczują wszystkie osoby wrażliwe na zmiany pogody. Co gorsza jednak ci, którzy chorują przewlekle mogą przez najbliższy czas czuć się wyjątkowo źle. Bartłomiej Chełmecki, lekarz kardiolog z zakopiańskiego szpitala, tłumaczy że przy takich warunkach nasza sprawność gwałtownie się obniża. Martwić się powinny osoby, które mają problem z układem krążenia oraz oddychania.

Lekarze radzą, aby tak złe warunki atmosferyczne po prostu przeczekać. Osoby z chorobami przewlekłymi powinny natomiast w tym czasie unikać wzmożonego wysiłku i prowadzić oszczędny tryb życia- tutaj specjaliści odradzają nawet bardziej forsowne marsze. Aby zaś zniwelować pojawiającą się senność można wypić kawę o ile pozwala nam na to nasz stan zdrowia.

Będzie silnie wiało, ale nie będzie ulewy - to dobre wiadomości dla mieszkańców Żuław. Deszcz w połączeniu z silnym, północnym wiatrem powoduje tak zwaną cofkę. To wiąże się z lokalnymi podtopieniami. Wydział Zarządzania Kryzysowego Wojewody Pomorskiego na bieżąco śledzi prognozy pogody, które opracowują polscy i niemieccy meteorolodzy. Mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej, Nowakowskiej i Żuław nie powinni się więc obawiać - uspokaja szef wydziału Ryszard Sulęta.

Klimatolog Michał Kowalewski zaznacza, że huragan w Polsce nie jest zjawiskiem nadzwyczajnym. Jednak w związku ze zmianami klimatu silny wiatr występuje coraz częściej. Wiatr o podobnej sile zdarza się każdego roku, ale musimy zachować zdrowy rozsądek - przekonuje Kowalewski.

Przed nadejściem żywiołu warto zapamiętać kilka zasad bezpieczeństwa - apeluje Marcin Betleja z podkarpackiej straży pożarnej. Jeżeli nie musimy, nie wychodźmy z domu, pozamykajmy okna i drzwi - radzi strażak. Jak dodał, ważne jest także, by zabezpieczyć balkony i werandy. Wiatr może porwać znajdujące się tam przedmioty, które mogą w kogoś trafić.

Na silny wiatr przygotowuje się kolej. PKP PLK zwiększyła liczbę osób, które mają zająć się usuwaniem ewentualnych szkód przez orkan. Przygotowano dodatkowe lokomotywy spalinowe, sprzęt odśnieżający oraz zwiększono liczbę zespołów technicznych, które mają czuwać nad sprawnością tras. PKP PLK utrzymuje stały kontakt z przewoźnikami, aby na bieżąco aktualizować informacje o ewentualnych opóźnieniach.

PKP Energetyka zwiększyła liczbę dyżurujących całą dobę pociągów sieciowych, które są wyposażone w urządzenia do naprawy konstrukcji sieci trakcyjnej.
PKP Intercity przygotowało się do uruchomienia komunikacji zastępczej. Jeśli będzie taka konieczność konduktorzy będą informować pasażerów o możliwości kontynuowania podróży. Pasażerowie, którzy znajdą się w unieruchomionych pociągach PKP Intercity, otrzymają ciepłe napoje.

Najwyższe ostrzeżenia przed orkanem dla północno-zachodnich części Polski i Niemiec wydała europejska organizacja meteorologiczna - EUMETNET.

W sobotę siła wiatru powinna słabnąć. Huragan przyniesie ze sobą zmianę pogody, już dziś w nocy pojawią się opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Na Suwalszczyźnie i w Sudetach może spaść do 10 centymetrów świeżego puchu.

Silne wiatry uderzyły już w Europę Północną. W Norwegii, Danii i Szwecji utrudnia to ruch samochodowy, kolejowy, samolotowy i pasażerski. Sztorm zatrzymał w portach statki i promy. Coraz mocniej wieje w północnych Niemczech i Wielkiej Brytanii. Tam wschodnie wybrzeże już zmaga się z najsilniejszymi od lat ulewami i sztormem.


IAR/jp/pbp