Polski rząd liczy na to, że ukraińskie władze dotrzymają obietnic i nie będą siłowo rozwiązywać kryzysu - mówi rzecznik rządu Paweł Graś.

Gość radiowej Trójki powiedział, że nasze służby są w gotowości i obserwują rozwój sytuacji. Premier rozmawiał na ten temat z ukraińskimi władzami i przedstawicielami Unii Europejskiej. Zgodnie z ustaleniami Kijowa i Brukseli ma odbyć się następny etap rozmów, podczas których umowa stowarzyszeniowa zostanie kolejny raz przedyskutowana. Rzecznik rządu wyraził nadzieję, że doprowadzi to do wznowienia dialogu.

Graś powiedział, że zniesienie wiz dla Ukraińców nie jest kluczowym postulatem władz w Kijowie. Głównym problemem tego kraju jest duży kryzys gospodarczy.

Zdaniem Grasia, nie ma potrzeby przedstawiania w Sejmie informacji na temat sytuacji na Ukrainie czego domaga się SLD. Gość radiowej Trójki argumentował, że opinia publiczna jest na bieżąco informowana o działaniach polskiego rządu i prezydenta w tej sprawie.

Wcześniej premier Ukrainy Mykoła Azarow przyznał, że władze nie kontrolują sytuacji w Kijowie i ma ona cechy „przewrotu państwowego”. Tamtejsza opozycja chce podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE i odwołania obecnego rządu.