Przywódca żydowskiego państwa podkreślił, że Polska i Izrael od lat mają szczególne kontakty i relacje. Najważniejszym ich filarem jest historia. Żydzi - jak mówił Peres - od setek lat znajdowali w naszym kraju schronienie i spokojne życie. Oba kraje łączy też tragiczny czas wojny, niemieckiej okupacji i eksterminacji żydowskich obywateli.
"Prawie połowa Żydów została zamordowana na terytorium Polski. Dlatego nasza młodzież tam jeździ do dziś, żeby nie zapomnieć o Holokauście. Doceniam panie prezydencie, że z pańskiej strony i waszego kraju zawsze da się słyszeć słowa potępiające współczesne przejawy antysemityzmu" - mówił Peres.
Prezydent Izraela zwrócił też uwagę i podziękował jednocześnie Bronisławowi Komorowskiemu, że zdecydował się na wizytę w żydowskim państwie w chwili, gdy trwają poważne pokojowe rokowania ze stroną palestyńską.
Z kolei, prezydent Komorowski powiedział, że Polska rozumie w sposób szczególny trudy odzyskiwania niepodległości, bo sama przez długi czas była wymazana z mapy świata: "Żydzi swoje państwo odzyskiwali, odzyskują po ogromnej przerwie. My w Polsce pamiętamy, że też państwa polskiego nie było na mapie Europy. Że odzyskaliśmy, odbudowaliśmy to państwo po 123 latach nieobecności".
Nasza historia - mówił prezydent - pozwala nam w sposób szczególny patrzeć na współczesne problemy bezpieczeństwa w Izraelu i regionie. Bronisław Komorowski wyraził nadzieję, że uda się w sposób pokojowy rozwiązać sprawę Palestyny.
Będzie współpraca w zakresie nowoczesnych technologii obronnych
W rozmowie prezydentów Polski i Izraela potwierdzono także wolę współpracy w zakresie nowoczesnych technologii obronnych. Taką informację podaje na jednym ze społecznościowych portali, szef MON Tomasz Siemoniak.
Bronisławowi Komorowskiemu w Izraelu towarzyszy szef MON, który wcześniej mówił dziennikarzom, że aspekt militarny w trakcie pierwszego dnia wizyty będzie bardzo ważnym tematem.