Eksperci współpracujący z parlamentarnym zespołem smoleńskim przedstawili wyniki swoich badań na temat przebiegu katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Według naukowców charakter zniszczeń samolotu a także między innymi stan ciał dowodzą, że do katastrofy doszło w wyniku eksplozji, która miała miejsce w powietrzu.

Za pośrednictwem skype'a z zespołem komunikowali się między innymi doktor Jarosław Gajewski z Kanady oraz profesor Wiesław Binienda z USA oraz doktor Kazimierz Nowaczyk. Swoje dociekania przedstawił także specjalista z dziedziny balistyki profesor Jacek Rońda. Antoni Macierewicz podkreślił szczególnie wagę wystąpienia Jarosława Gajewskiego z Kanadyjskiej Agencji Certyfikacji Lotnictwa oraz Międzynarodowego Towarzystwa Badania Wypadków Lotniczych. Doktor Gajewski omawiał instrukcję dotyczącą sposobu i metod badania wypadków, w których istnieje podejrzenie zamachu. Prezentacja doktora Gajewskiego została przerwana przez internautów. Obraz i dźwięk stały się nieczytelne. Na ekranie pojawił się w pewnym momencie między innymi napis, że dzwoni Władimir Putin. Ekspert nie zdążył podsumować swojego wystąpienia, ale wyręczył go Antoni Macierewicz.

Według Antoniego Macierewicza zaprezentowany został dokument, o którym najwyraźniej "zapomnieli doradcy Donalda Tuska". Antoni Macierewicz podkreślił, że cechy charakterystyczne eksplozji: wywinięte burty, ciała zniszczone przez przeciążenia, zerwane ubrania z ofiar - to wszystko wystąpiło w Smoleńsku. "Jeżeli są takie znamiona, trzeba badać eksplozję, a nam się zakazuje badać czegokolwiek" - podkreślił poseł PiS. Zauważył, że eksperci Donalda Tuska dzisiaj już po raz piętnasty odmówili spotkania i debaty.
Spotkanie w Sejmie trwało ponad cztery i pół godziny. Wzięli w nim udział niektórzy członkowie rodzin ofiar, w tym Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zabrał głos na początku debaty, jako przedstawiciel rodzin. Podziękował profesorom współpracującym z zespołem i podkreślił, że ich zaangażowanie jest niesłychanie cenne pod względem merytorycznym i moralnym. "To jest zaangażowanie wymagające wielkiej cywilnej odwagi, wielkiej determinacji, to jest zaangażowanie, za które się płaci" - podkreślił.

Jarosław Kaczyński mówił też, że w dziejach nauki bywają momenty dobre i złe, ale w historii pozostają ci, którzy potrafią zachować się godnie i budują uniwersytet jako instytucję, której sensem jest poszukiwanie prawdy. Prezes PiS wyraził nadzieję, że przyjdzie taki moment, kiedy także polskie państwo w stosownych formach podziękuje ekspertom zespołu. Według Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich tygodniach doszło do ataku na ekspertów - niegodnego i przypominającego najgorsze lata z dziejów Rzeczypospolitej. "Ten atak będziemy odpierać" - zapowiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Tuż przed rozpoczęciem debaty Antoni Macierewicz zwołał briefing w odpowiedzi na wcześniejsze wystąpienie ekspertów zespołu Macieja Laska. Zarzucił im złamanie prawa, manipulację zdjęciami wraku, brak kompetencji oraz to, że świadomie działają na szkodę wykrycia prawdy o Smoleńsku.