Jak donosi Gazeta.pl, podczas środowej mszy świętej we wrocławskiej katedrze abp Józef Michalik ponownie poruszył temat pedofilii w Kościele - tym razem wśród winnych wykorzystywania dzieci przez dorosłych obwinił nie tylko rozwodzących się rodziców, ale także agresywne feministki.

Podczas mszy świętej we Wrocławiu, z okazji 90. urodzin kardynała Gulbinowicza, wieloletniego arcybiskupa archidiecezji wrocławskiej, Michalik wygłosił kazanie, podczas którego powiedział między innymi, że media piętnują nadużycia dorosłych wobec dzieci, ale nie zwracają uwagi na przyczyny tych zachowań. A według Michalika są to: "Pornografia i fałszywa miłość w niej pokazywana, brak miłości rozwodzących się rodziców i promocja ideologii gender."

Ponadto według Michalika winne są także agresywne feministki walczące o prawo do aborcji, prawo do tworzenia związków osób tej samej płci i prawo do adopcji dzieci przez te osoby. "To one walczą o to, żeby w szkołach i przedszkolach wygaszać w dzieciach poczucie wstydu, a nawet o to, żeby mogły decydować o zmianie swojej płci" - przytacza słowa Michalika Gazeta.pl.

Podobne słowa z ust Michalika padły już tydzień temu. Arcybiskup powiedział wtedy na zebraniu polskiego episkopat, że wielu molestowań dzieci udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe. Michalik dodał, że dziecko "lgnie, ono szuka, i zagubi się samo, i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga" .

Po burzy medialnej, jaka się rozpętała, zarówno Michalik, jak i episkopat przeprosili za te słowa.