Do 12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który w niedzielę śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych w centrum Łodzi kobietę i 10-letniego chłopca. Mężczyzna usłyszał zarzuty - mówi rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Wiadomo, że w niedzielę spożywał alkohol. Według jego relacji, ostatnie piwo miał wypić pół godziny przed wejściem do samochodu. Następnie pojechał do znajomego, by odebrać kurtkę. Do tragedii doszło, gdy wracali. Mężczyzna twierdzi, że nie pamięta szczegółów zajścia.

Dzisiaj odbędzie się sekcja zwłok ofiar wypadku. Prokuratura zabezpieczyła też monitoring, który ma pomóc w dokładnym ustaleniu przyczyn tragicznego zdarzenia.