Iran od dawna twierdzi, że jego program jądrowy prowadzony jest w celach pokojowych: do produkcji elektryczności i dla potrzeb medycyny. Ale kraje zachodnie nie wierzą tym zapewnieniom, oskarżają Iran o próbę wyprodukowania bomby atomowej i utrzymują dotkliwe sankcje gospodarcze wobec Iranu. Nowy prezydent tego kraju Hassan Rouhani zapewnia jednak, że jest bardziej otwarty na negocjacje z Zachodem, niż jego konserwatywny poprzednik.
Genewska runda rozmów jest pierwszym tego typu spotkaniem z udziałem Rouhaniego i przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Chin, Francji, Rosji, USA i Niemiec. Obserwatorzy nie spodziewają się przełomów, podczas obecnych negocjacji ma zostać jedynie przyjęty plan dalszych prac na następne sześć miesięcy.
Przedstawiciele Teheranu spotkali się z tak zwaną grupą P5+1 - Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią, Chinami, Francją, Rosją i Niemcami oraz szefową dyplomacji UE Catherine Ashton.