Prezydent Warszawy prawdopodobnie zostaje na stanowisku. Jak wynika z sondażu TNS Polska dla TVP Info i TVN 24, frekwencja w referendum w stolicy nie była wystarczająca do odwołania Hanny Gronkiewicz Waltz.

Współtwórca reformy samorządowej i doradca prezydenta, profesor Jerzy Regulski mówił w wieczorze referendalnym RDC, że referendum w Warszawie było polityczną hucpą. Jego zdaniem, tego typu referendum w tej sprawie powinno być stosowane w ekstremalnych wypadkach - na przykład gdy włodarze miasta popełniają przestępstwo. Tymczasem wielu warszawiaków uważa, że Hanna Gronkiewicz-Waltz to najlepszy prezydent.

Doradca Prezydenta Bronisława Komorowskiego zaznaczał jednak, że prezydent Warszawy popełniła jeden ważny błąd. Jego zdaniem, stolicą rządziła tak jak Narodowym Bankiem Polskim. "Prezes banku siedzi zamknięty w lokalu i z niego podejmuje decyzje. Prezydent miasta musi wyjść do ludzi" - mówił profesor Regulski.

Według TNS, najwyższa frekwencja w referendum była w Śródmieściu - 35,6 proc., najniższa na Ursynowie - 19,4, gdzie burmistrzem jest inicjator plebiscytu, Piotr Guział.