Prokuratura w Legnicy wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie trzech naukowców z Politechniki Wrocławskiej. W sprawie czwartego naukowca decyzja jeszcze nie zapadła. Są oni podejrzani o wyłudzenie prawie dwóch milionów złotych. "Jesteśmy niewinni" - tak z kolei zgodnie zapewniają naukowcy zatrzymani przez legnicką prokuraturę.

Trzech pracowników wydziału elektroniki już usłyszało zarzuty oszustwa. Wczoraj prokuratura przesłuchiwała czwartego z nich. Jej rzeczniczka Liliana Łukasiewicz powiedziała, że postępowanie dotyczy siedmiu projektów badawczych na duże kwoty.

Według prokuratury pracownicy Wrocławskiej Politechniki podjęli się realizacji fikcyjnych badań naukowych, by wykorzystać dotacje z Narodowego Centrum Nauki. Wykonanie analiz zlecali między innymi członkom swoich rodzin, choć nie mieli oni żadnych kwalifikacji naukowych. Prokuratorzy z Legnicy twierdzą, że to tylko niewielka część nieprawidłowości, do jakich doszło ostatnio wśród pracowników Politechniki Wrocławskiej.

Za tego typu oszustwo zatrzymanym może grozić nawet 10 lat więzienia. Jeśli prokuratura udowodni, że naukowcy zrobili sobie z tego procederu stałe źródło utrzymania, górna granica kary może wynieść 15 lat pozbawienia wolności. pozbawienia wolności .