Jeżeli odwołamy Hannę Gronkiewicz-Waltz to bardzo poważnie rozważę start w wyborach. Dacie mi zielone światło do startu – powiedział Piotr Guział w Radiu ZET.

"Pomóżcie mi w tym, żeby Warszawę zmieniać na lepsze i żeby prezydentem Warszawy była osoba energiczna i zdeterminowana, a nie osoba senna, która nie ma czasu dla Warszawy, bo zajmuje się Platformą Obywatelską" – mówił burmistrz Ursynowa w rozmowie z Moniką Olejnik

Burmistrz Ursynowa podał też swoją „pierwszą obietnicę wyborczą”. "Zaproponujemy mieszkańcom Starówki czynsz za złotówkę, ale za to zabawę do białego rana lub mieszkanie zamienne. To są rozwiązania znane na świecie" – zaproponował. "Być może tracę wyborców ze Starówki, ale rzecz nie w tym, żeby wyborcy ze Starego Miasta byli szczęśliwi, a Warszawa martwa." - dodał.

Nie zgodził się z tezą, że Prawo i Sprawiedliwość przejęło inicjatywę w sprawie referendum. "Platformie Obywatelskiej wygodnie jest referendum obywatelskie do poziomu jatki między PO i PiS, ale to nie jest referendum Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli odwołamy Hannę Gronkiewicz-Waltz, to PiS nie dojdzie do władzy. PiS nie będzie 14 października rządził Warszawą" – argumentował.

Dodał, że po referendum premier Tusk będzie musiał zarządzić wybory i powołał się na artykuł 67 ustawy o referendum lokalnym. "W przypadku odwołania prezydenta prezes rady ministrów, czyli premier Donald Tusk, niezwłocznie zarządza przedterminowe wybory" – stwierdził.