Niezależne media w Mińsku informują, że znany białoruski więzień polityczny dokonał samookaleczenia. 50-letni Mikoła Autuchowicz miał poranić sobie brzuch na znak protestu przeciwko złemu traktowaniu. Informacja ta nie została na razie oficjalnie potwierdzona.

Opozycjonista przebywa w więzieniu numer 1 w Grodnie. Autuchowicz miał zaprotestować przeciwko nałożeniu na niego kolejnej kary. Jego przewinienie miało polegać na tym, że o regulaminowej porze nie znajdował się na swojej pryczy.

Więźniowie którzy naruszają regulamin zakładu karnego są na przykład pozbawiani przesyłek od bliskich i mogą być skazywani na kolejne wyroki.

Czołowy białoruski portal internetowy „TUT.By”, powołując się na swoje źródła, pisze, że Autuchowicz, po zranieniu się, został skierowany na leczenie. Obecnie znowu jest w celi więziennej. 2 lata temu podczas podobnego protestu miał próbować podciąć sobie żyły.

Mikoła Autuchowicz w przeszłości był prywatnym przedsiębiorcą i działaczem społecznym w miasteczku Wołkowysk na zachodniej Białorusi. W lutym 2009 roku został aresztowany, a następnie skazany na 5 lat i 2 miesiące więzienia. Sąd uznał, że przechowywał nielegalnie 5 naboi do broni myśliwskiej. Wcześniej skazano go na 3 i pół roku więzienia za niepłacenie podatków.