Powrót Jarosława Kaczyńskiego do władzy oznaczałby wojnę domową - mówi Radiu Gdańsk Lech Wałęsa. Jego zdaniem poparcie w sondażach dla szefa PiS to efekt ciągłych ataków na Donalda Tuska.

Zdaniem byłego prezydenta, mimo rosnących sondaży PiS nie ma szans na powrót do władzy. Natomiast jeśli by się tak zdarzyło, to - jego zdaniem - Kaczyński będzie się odgrywać na swoich przeciwnikach politycznych.

Lech Wałęsa podkreśla, że dziś nie ma lepszej osoby do rządzenia krajem niż Donald Tusk. Według niego, żadna inna osoba nie poradziłaby sobie w tak trudnych warunkach, w jakich funkcjonuje obecny rząd. "Na tę chwilę nie widzę alternatywy dla Tuska i nie będzie jej jeszcze przez długi czas" - dodaje na koniec były prezydent.

Z ostatniego sondażu TNS Polska dla TVP wynika, że gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z poparciem wynoszącym 43 procent. Na Platformę Obywatelską zagłosowałoby natomiast 32 procent respondentów.