Sąd w Birmingham skazał na karę dożywotniego więzienia dwójkę Polaków za znęcanie się i zabójstwo 4-letniego Daniela. Chłopiec zmarł w marcu zeszłego roku w Coventry zagłodzony, zaniedbany i ciężko pobity. Sędzia mówił w podsumowaniu wyroku o "niepojętej brutalności" matki i jej partnera.

Bezpośrednim sprawcą śmierci Daniela P. był 34-letni Mariusz Ł., który spowodował uszkodzenie mózgu uderzając chłopca w głowę. Mężczyzna również w przeszłości bił Daniela, karał go klęczeniem w kącie i wyczerpującymi ćwiczeniami fizycznymi. 27-letnia matka chłopca, Magdalena Ł., znęcała się nad nim na równi ze swoim partnerem - przez ponad rok głodząc go, karmiąc za karę solą, topiąc w wannie i zamykając na wiele godzin w zaciemnionym, nieogrzewanym pokoju.

Donosząc obszernie o procesie brytyjskie media zwracały uwagę, że Mariusz Ł. był już sześciokrotnie aresztowany i odsiedział w Wielkiej Brytanii trzy wyroki za jazdę samochodem mimo utraty prawa jazdy. Nie został jednak odesłany do Polski, gdyż unijne przepisy przewidują deportację tylko w przypadku ciężkich przestępstw.

Sprawa Daniela P. zwróciła - nie po raz pierwszy - uwagę na uchybienia w pracy brytyjskiej służby socjalnej, służby zdrowia i szkolnictwa. Żadna z tych instytucji nie wykazała wystarczającego zainteresowania losem 4-latka, który był tak zagłodzony, że w chwili śmierci ważył niespełna dziesięć i pół kilograma.