- Według mnie duet Tusk-Rostowski powinien odejść - powiedział na antenie TOK FM poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Atmosferę w koalicji określił jako "bardzo ciężką".

Eugeniusz Kłopotek przekonywał w TOK FM, że nie zatrudniłby w swojej firmie Jacka Rostowskiego, ministra finansów, jako księgowego. - Kilka lat temu w moim zakładzie, kiedy dostrzegłem, że moja księgowa prowadzi wirtualną księgowość, wszedłem z dwoma współpracownikami, kazałem odebrać klucze, zapieczętować biuro i tak się skończyła historia jednej pani księgowej - opowiadał Kłopotek. - Rostowski przez dłuższy czas prowadził trochę wirtualną księgowość. Tusk bezgranicznie mu zawierzył, a teraz chyba już myśli inaczej - stwierdził poseł.

Na pytanie, czy dni ministra Rostowskiego są policzone, odpowiedział jednak: "Nawet Eugeniusz Kłopotek stosuje zasadę, że nie pomagamy opozycji odwoływać naszych ministrów. Ale jeśli doszliśmy do pewnej granicy, również wewnątrz koalicji, w tym składzie i przy tak prowadzonej polityce ten wóz już nie pociągnie. Tu potrzebne są nie tylko głębokie zmiany wizerunkowe, ale przede wszystkim zmiana polityki koalicyjnego rządu"

"Ciężka, bardzo ciężka" jest zdaniem Kłopotka atmosfera w koalicji. "Wielu polityków, również z PO, podskórnie czuje, że ten koń nie pociągnie tego wozu. Dla Platformy kończy się na dwudziestu kilku procentach. Tę jazdę w dół można przyhamować, ale zastanawiam się, czy uda nam się odbić z powrotem, by pokonać PiS, przy tym składzie rządu i przy tym kierowcy" - stwierdził Kłopotek. I dodał: "Według mnie duet Tusk-Rostowski powinien odejść".

"Gienio przyjechał z wakacji w dobrej formie, jak państwo wiecie to zawodnik dużego kalibru" - tak wypowiedź Kłopotka skomentował szef PSL Janusz Piechociński. - Gienek jest trudną osobą, żeby go dyscyplinować. Raz na dwa tygodnie tego typu politycy parlamentarni wiedzą, w jaki sposób zwrócić na siebie uwagę - dodał.